Na południowej Słowacji i na Węgrzech pojawiła się pryszczyca. W Czechach sytuacja jest monitorowana i ministerstwo rolnicwa i komisje weterynaryjne wydają polecenia na działania prewencyjne, które mogą pomóc ochronie przed rozprzestrzenianiem się tej poważnej choroby zakaźnaj parzystokopytnych.

Zgodnie ze zaleceniem Wojewódzkiej Komisji Weterynaryjnej zamknięta została ekspozycja zwierząt domowych Na Farmie, obowiązuje ścisły zakaz karmienia wszystkich zwierząt w zoo, goście muszą trzymć się na dystans od ogrodzeń dla zwierząt kopytnych, przy wejściu należy przejść przez matę dezynfekującą i korzystać z płynów do dezynfekcji rąk dostępnych  w stojakach.

Zalecamy też, aby ludzie przychodzili w wygodnym, solidnym obuwiu, które można łatwo wyczyścić.

Ponadto zoo apeluje do wszystkich, którzy przebywali  na obszarach  dotkniętych chorobą lub byli w kontakcie ze zwierzętami  pochodzącymi  z tych regionów, aby odłożyli wizytę do czasu, gdy minie ryzyko przeniesienia pryszczycy

Pryszczyca to poważna choroba zakaźna groźna dla szczególnie dla parzystokopytnych (bydło, prosięta, owce, kozy, antylopy, jelenie, żyrafy,..) i słoni. Rozprzestrzenia się bardzo łatwo drogą kropelkową poprzez bezpośredni kontakt z chorym zwierzęciem lub produktami pochodzącymi od niego. Przenieść ją można na ubraniu, butach, pojazdach i innych rzeczach.  Ludzie bardzo rzadko zarażają się tą chorobą, ale mogą być nosicielami wirusa.

Chore zwierzę jest apatyczne, gorączkuje, spożywa mniej pokarmu i produkuje mniej mleka. Zmiany chorobowe występują głównie w jamie ustnej (język, dziąsła, podniebienie twarde - stąd objaw ślinienia się), wokół nozdrzy i między kopytami (kulawizny).
Leczenie nie jest przeprowadzane u zarażonych osobników. Jedynym skutecznym środkiem zapobiegającym dalszemu rozprzestrzenianiu się choroby jest, zgodnie z obowiązującymi przepisami weterynaryjnymi, ustanowienie strefy (o promieniu co najmniej 3 km), w której wszystkie zwierzęta podatne na chorobę są ubijane. Niestety, szczepienia nie są skuteczną metodą zapobiegania postępowi choroby.

Dziękujemy za wyrozumiałość!

Powrót do aktualności